Według św. Franciszka Salezego celem życia chrześcijańskiego jest poszukiwanie woli Bożej oraz spełnianie jej z radością i odwagą. On sam przyciągał do siebie łagodnością, dobrocią, równowagą i pogodą, która nie schodziła z jego twarzy. Metodą w prowadzeniu dusz do świętości było ukazywanie radosnego miłowania Boga. Tego też uczył Wizytki. Radość postrzegał jako złoty środek w rozwoju duchowym i w pracy nad osiągnięciem doskonałości. Lubił powtarzać: „Trzeba mieć serce szeroko otwarte na Boga, biegnijmy zawsze radośnie ku Jego obecności”. Nawet jeśli trzeba stale zmagać się z własnym egoizmem, świadomość miłości Boga do nas wzbudza radość. Chrystus chce, by człowiek był siewcą radości, ponieważ w dużej mierze płynie ona z oddania siebie innym. Duch miłości Ojca i Syna przemienia ludzkie życie i dostarcza prawdziwej radości, gdyż „więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”.