U początku naszej, już ponad 330-letniej zakonnej fundacji miało miejsce wydarzenie, które zadecydowało o jej powstaniu...
W mroźny, zimowy dzień biskup Jan Małachowski, referendarz koronny, przejeżdżał saniami przez oblodzoną Wisłę.
Nagle lód załamał się, konie zaczęły tonąć. Zatrwożony biskup usilnie wzywał pomocy św. Franciszka Salezego, ślubując fundację kościoła i klasztoru Zakonu Nawiedzenia NMP. Interwencja Świętego była natychmiastowa. Cudem uratowany z topieli biskup wkrótce potwierdził złożony ślub i o całym wydarzeniu opowiedział warszawskim Wizytkom. Po przyjeździe do Krakowa rozpoczął starania, aby zrealizować swoje plany.
Po uzyskaniu zgody biskupa poznańskiego Stefana Wierzbowskiego, którego jurysdykcji podlegał klasztor Sióstr Wizytek w Warszawie, wyznaczono 5 sióstr na wyjazd do Krakowa.
Na czele nowego domu miała stanąć 42-letnia asystentka przełożonej matki de Thélis – s. Katarzyna Krystyna Branicka. Zabierając ze sobą 4 kandydatki do klasztoru, pod duchową opieką o. Wincentego od św. Wojciecha – pijara, zakonnice wyjechały z Warszawy 11 grudnia 1681 r. Z powodu zasp śnieżnych do Krakowa dotarły dopiero 19 grudnia. Tu początkowo zatrzymały się w letniej rezydencji bpa Małachowskiego, a następnie 21 grudnia przeniosły się do pensjonatu dla dziewcząt Zofii Czeskiej przy ulicy Szpitalnej, w którym miał powstać klasztor. Wkrótce przekonały się, w jak katastrofalnym stanie finansowym i materialnym znajduje się zakład. Nie można było w tych warunkach myśleć o otwarciu nowicjatu. Nie było perspektyw na przyszłość, co potwierdzał także biskup.
22 lipca 1682 r. siostry przeniosły się na „Biskupie”, późniejszy „Plac Biskupi”, a obecnie ul. Biskupia, do stojących tam trzech budynków. Największy, składający się z sześciu izb i kilku pomieszczeń gospodarskich zamieniono na klasztor. Przy pomocy o. Stanisława Solskiego, jezuity, architekta biskupiego i jednocześnie przyjaciela Sióstr Wizytek, matka Branicka zaprowadziła ścisłą klauzurę.
Przystąpiono do budowy klasztoru. Projektantem całego obiektu był ceniony w Krakowie pod koniec XVII w. architekt Jan Solari. Dzięki energii matki Branickiej, pomocy bpa Małachowskiego i innych życzliwych osób, prace budowlane postępowały w szybkim tempie. W uroczystość patrona Fundatora, 24 czerwca 1692 r., zakonnice przeniosły się do nowego, chociaż jeszcze nie wykończonego budynku. Trzy lata później, realizując wcześniej złożony ślub, bp Jan Małachowski konsekrował kościół pod wezwaniem św. Franciszka Salezego.
Od początku założenia klasztoru kolejne przełożone miały świadomość, że Fundator książę biskup Małachowski sprowadził Wizytki do Krakowa po to, aby kształciły młodzież żeńską.
Na początku nie było ściśle określonego programu dydaktycznego. Dopiero po Sejmie Czteroletnim ustanowiona Komisja Edukacji Narodowej zażądała od wszystkich pensjonatów klasztornych, aby rozszerzyły program nauczania i przyjęły regulamin szkoły, dopuszczający roczne egzaminy. Siostry Wizytki w Krakowie dostosowały się do tych wymogów i przekształciły swoją placówkę edukacyjną w szkołę z 5-letnim programem nauczania. Kiedy z kolei miasto dostało się pod zabór austriacki, wszystkie szkoły i pensjonaty musiały przyjąć program rządowy. Dzięki prowadzeniu pensjonatu klasztor Nawiedzenia nie został skasowany, gdyż w wykazach rządowych figurował jako należący do zakonów nauczających. W trosce o wysoki poziom nauczania przełożona m. Naczyńska poprosiła o pomoc wileński klasztor Nawiedzenia, który w styczniu 1864 r. przysłał 3 wykwalifikowane siostry.
Raporty inspektorów szkolnych z tego okresu zawierają wysokie oceny pracy edukacyjnej krakowskiej placówki. Stała się ona sławna także poza granicami Polski. Przybywały do niej dziewczęta z głębi Rosji, Inflant, Szwajcarii, Węgier, z Paryża i Londynu. W systemie wychowawczym dziewcząt przyjęto tzw. metodę paryską. Uczono je „katechizmu, pisania, czytania, rachunków, gry na fortepianie, śpiewu oraz języka francuskiego”. System ten wymagał dużego zdyscyplinowania zarówno ze strony sióstr pracujących w szkole, mistrzyni pensjonatu, wychowawczyń, jak i wychowanek. Uwzględniał wszystkie ich predyspozycje psychologiczno-etyczne w kształtowaniu charakterów, co było celem nadrzędnym.
Znaczącą rolę w życiu krakowskiego klasztoru Nawiedzenia odegrał spowiednik Sióstr Wizytek – ks. Albin Dunajewski.
Był dla nich duchowym ojcem, opiekunem, doradcą i przyjacielem. Podobnie jak w przypadku świętych Założycieli Zakonu, których dusze dopełniały się wzajemnie w budowaniu Bożych dzieł, tak też ks. Dunajewskiego z matką Ludwiką Zofią Walerią Tomaszewską łączyły nierozerwalne więzi. Dzięki ich staraniom w 1868 r. w krakowskim klasztorze powstała Straż Honorowa Najświętszego Serca Pana Jezusa. Przystąpiły do niej wkrótce wszystkie zakonnice. Za przykładem sióstr poszły także uczennice z pensjonatu oraz inne osoby, mieszkające w pobliżu klasztoru. Aktu kanonicznego zatwierdzenia Straży dokonał 1 stycznia 1869 r. bp Antoni Gałecki. Pierwszym dyrektorem Bractwa został ks. Dunajewski. Osobiście odprawiał pierwszopiątkowe nabożeństwa i wygłaszał nauki tchnące umiłowaniem Bożego Serca. Po otrzymaniu sakry biskupa krakowskiego nie zapomniał o „swoich Wizytkach” i kilka razy w roku uczestniczył w uroczystościach zakonnych. W tym czasie wśród sprawujących celebrę w przyklasztornym kościele był także ks. Józef Sebastian Pelczar, kanonik, profesor i rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, a ponadto arcybiskup warszawski Zygmunt Szczęsny Feliński – postać niezwykła w dziejach polskiego Kościoła okresu zaborów.
Wiadomość o wyborze Piusa X na następcę św. Piotra została przyjęta przez siostry z prawdziwą radością.
Ten święty Papież, jako patriarcha wenecki, był ojcem duchowym Sióstr Wizytek w tym mieście, znał więc i kochał Zakon Nawiedzenia. Gdy w 1905 r. s. Tomaszewska obchodziła jubileusz 50-lecia ślubów zakonnych, Papież przesłał jej swoje błogosławieństwo, którego tekst własnoręcznie napisał. Z kolei na trzechsetną rocznicę istnienia Zakonu Pius X wydał 13 grudnia 1909 r. obszerne brewe, stanowiące bardzo ważny dokument w dziejach zakonu. Znalazła się w nim zachęta: „Jedne zakonnice w spełnianiu obowiązków mogą naśladować Martę, a drugie Marię. Najważniejsze zaś jest to, abyście wszystkie zachowały do końca tę najlepszą cząstkę, którą sobie obrałyście i abyście nie uwalniały się od niej nawet pod pozorem starania o zbawienie bliźniego w tym błędnym mniemaniu, że burzliwe czasy, w których żyjemy, domagają się od was życia raczej czynnego niż kontemplacyjnego”.
Radę Zastępcy Chrystusa zakonnice Nawiedzenia przyjęły bardzo odpowiedzialnie i w 1910 r. postanowiono dokonać zamknięcia krakowskiego pensjonatu. Wizytki powróciły do życia ściśle kontemplacyjnego.
Ciężkie lata pierwszej wojny światowej klasztor przetrwał, dzieląc nadzieje narodu na odrodzenie państwowości.
Siostry cieszyły się ze zwycięstw i z tego wszystkiego, co zapowiadało świt upragnionej wolności. Smuciły się, gdy wolność odsuwała się w czasie, mimo znoszonych cierpień i nieszczęść. Ich najważniejszą czynnością była gorąca i szczera modlitwa za Ojczyznę i jej obrońców. Często organizowały procesje i odprawiały dni błagalne, prosząc Boga o miłosierdzie. Źródłem klasztornego budżetu stała się jałmużna. Z siostrzaną pomocą przychodziły inne klasztory Nawiedzenia. Wielu członków Straży Honorowej wspierało hojnymi darowiznami.
Z kronikarskich zapisów i cyrkularzy zakonnych wynika, że siostry boleśnie przeżyły bolszewicką nawałę na państwo polskie w sierpniu 1920 r. i groźbę zalewu całej Europy bezbożnym komunizmem. 15 sierpnia urządziły w klasztorze błagalną procesję do swego sanktuarium maryjnego tzw. „Częstochówki” i tam m. Józefa Twarowska wraz z siostrami złożyły ślub „po wieczne czasy” przyrzekając, że jeżeli wróg zostanie pokonany, to corocznie, w święto Wniebowzięcia, będą odprawiać dziękczynne nabożeństwo. Ponadto zobowiązały się, że każda z nich, oprócz swego imienia zakonnego, z wdzięczności dla Najświętszej Maryi Panny, przyjmie dodatkowo imię „Maria”.
W odrodzonej Ojczyźnie nastąpił dynamiczny rozwój Straży Honorowej NSPJ zarówno w Polsce, jak i wśród Polonii zagranicznej. Po przekształceniu Bractwa Straży w Arcybractwo, pierwszą dyrektorką została m. Maria Józefa Twarowska, a dyrektorem, z ramienia hierarchii kościelnej, krakowski biskup pomocniczy Anatol Nowak. Dzięki umiejętnemu kierownictwu Straż Honorowa zdynamizowała swoją działalność.
W sierpniu 1923 r. było w Polsce już 291 ośrodków, a w 1939 r. aż 594. Tak więc w miejsce działalności pedagogiczno-wychowawczej siostry podjęły inną formę apostolatu, bardziej odpowiadającą życiu kontemplacyjnemu i regułom zakonnym. Ich praca wydawnicza, prowadzenie obszernej korespondencji krajowej i zagranicznej przyczyniały się do rozszerzania i pogłębiania kultu Bożego Serca na całym świecie.
Wybuch II wojny światowej pokrzyżował dalsze plany rozwoju Arcybractwa.
Klasztor na Krowoderskiej stał się tymczasowym domem dla Sióstr Nazaretanek, wysiedleńców z Pomorza i Poznańskiego, niektórych Sióstr Wizytek z Warszawy i Jasła, a ponadto jego część została zajęta na koszary dla niemieckiego wojska. Po latach udręki, wysiedlenia części Zgromadzenia do Sióstr Urszulanek, przyszedł upragniony pokój. Wkrótce jednak rozpoczęła się inna niewola – komunistyczna. Życie religijne narodu, zwłaszcza Kościoła katolickiego, było ograniczane na różne sposoby i niejednokrotnie przypominało czasy katakumb. Nie wolno było prowadzić żadnej działalności arcybrackiej. Podobnie jak podczas okupacji niemieckiej, zakazano wydawania nowych publikacji. Straż Honorowa legalnie nie istniała. Były natomiast pewne działania ukryte.
Sobór Watykański II był ważnym wydarzeniem w dziejach Kościoła i świata. Eklezjologia posoborowa podkreślała wzajemną zależność i komplementarność różnych powołań.
Współpraca osób konsekrowanych i wiernych świeckich jako wyraz komunii pozwalała wzmocnić siły apostolskie do ewangelizowania świata. Z początkiem lat 90. ubiegłego stulecia zaczęło się odradzać życie arcybrackie. W dniach 5-7 czerwca 1990 r. w sanktuarium na Jasnej Górze zorganizowano I Kongres Straży Honorowej NSPJ. Jego owocem było przesłanie do księży biskupów o skierowanie odezwy zachęcającej ks. proboszczów do zakładania i otaczania opieką ośrodków Arcybractwa.
Przemiany dokonujące się w Ojczyźnie uaktywniły ugrupowania, które w imię demokracji i liberalizmu głosiły programy i hasła uderzające w żywotność polskiej rodziny i prawidłowy rozwój społeczeństwa. Wobec tej sytuacji wielokrotnie członkowie Straży Honorowej NSPJ stawali w obronie chrześcijańskich wartości, patriotyzmu, polskiej tradycji w środkach masowego przekazu, wysyłając protesty do rządu.
Ożywił się także ruch pątniczy. Dzięki inicjatywie sióstr, w 1992 r. została zorganizowana autokarowa pielgrzymka do Wiecznego Miasta, a w czerwcu kontynuowane są coroczne ogólnopolskie pielgrzymki Arcybractwa na Jasną Górę.
Formacja, prowadzona zarówno przez przygotowywane publikacje, korespondencję jak też rekolekcje dla zelatorów, comiesięczne spotkania w rozmównicach klasztornych, służy pełniejszemu odkrywaniu i realizacji powołania członków Arcybractwa. W kościele Sióstr Wizytek odbywają się przyjęcia nowych członków oraz dni skupienia ośrodków strażowych. Każdego roku staje się on też miejscem spotkania członków na Mszy św. w rocznicę założenia Straży, rekolekcji wielkopostnych, a także „Opłatka” dla zelatorów.
W dniach od 23 do 27 września 2013 roku w krakowskim klasztorze Sióstr Wizytek odbyło się X Zgromadzenie Federacji Polsko-Węgierskiej Zakonu Nawiedzenia NMP, którego celem był między innymi wybór nowej Przewodniczącej Federacji. Dotychczas, przez 18 lat, czyli przez trzy kadencje, urząd ten pełniła Matka Maria Adalberta Wojtas, przełożona klasztoru Sióstr Wizytek w Jaśle. Nową Matką Federalną na okres 6 lat wybrana została Matka Maria Emilia Karendał, przełożona krakowskiego klasztoru Sióstr Wizytek.
W czwartek 26 września 2013 roku Ojciec Duchowny ks. infułat Jerzy Bryła w koncelebrze z ks. dr Andrzejem Józefem Nowobilskim, odprawił Mszę Świętą z prośbą o Boże błogosławieństwo dla nowo wybranej Matki Federalnej oraz całej Federacji. Liturgię ubogacił zespół muzyczny w strojach krakowskich oraz śpiew solowy artystki operowej.